2007, maj
Kilka słów i wrażeń związanych z pobytem w Turcji.
„Myśmy byliśmy” na typowej komercyjnej wycieczce z biura podróży, jednakże postanowiłem zamieścić kilka zdjęć, które mogą ucieszyć oczy górolubów.
Oczywiście treking jako taki nie miał miejsca, oprócz paru kilometrów spacerów w najciekawszych lokacjach.
Widoczki z przelotu nieopodal Tatr:
Pobytu w hotelu nie będę opisywał ani zwiedzania ruin, ani przygód sklepowych, ani lotniskowych...
Tylko jedna fotka – korespondent blogowy pod palmami:
Wycieczka do Kapadocji.
Żeby dostać się do Kapadocji, musieliśmy przejechać około 500 km w jedną stronę. Na szczęście droga nie była nudna, ponieważ wciąż otwierały się nowe widoki i jechaliśmy przez Góry Taurus (czyli po naszemu "Góry Bycze"😄). Konkretnie przez ich subpasmo Geyik Daglari, najwyższy szczyt 2884m npm.
Na początku, blisko wybrzeża, góry osiągają wysokości około 1000-1200 metrów npm i są zalesione, ponieważ tutaj nie brakuje wilgoci:
Następnie droga biegnie poprzez wysoką przełęcz (1800 m n.p.m.).

Szczyty wokoło mają wysokości 2300-2600 m n.p.m. i są całkiem jałowe jeśli chodzi o turystykę. Nie ma żadnych ścieżek ani szlaków, kompletna dzicz. Tutaj napotkaliśmy kontrolę - patrol wojska czy może żandarmerii. Chodzenie tu na dziko po górach może skończyć się dla nas nieoczekiwanie.
Lecz dalej droga obniża się na płaskowyż w okolicach miasta Konya (antyczny Ikonion) na wysokości powiedzmy... naszych Kuźnic, czyli około 900-1000 m n.p.m.
Pojawiają się tutaj już różne dziwne formy skalne poerozyjne.
W oddali, około 20 km, pojawia się masywna sylweta powulkanicznej góry zwanej Hasan Dagi (3268 m n.p.m.)
Za to kilka fotek z miasta – zamku Uchisar i pobliskiej tzw. Pigeon Valley, ponieważ w jej ścianach są wykute "gołębniki".

W drugim planie, około 50 kilometrów dalej, widać inną, jeszcze wyższą górę – antyczny Argeus czyli po turecku Erciyes Dagi (3916 m n.p.m.)

Cały ten rejon jest położony na wysokości około 1200-1300m npm. Słońce tu nieźle operuje.
Tutaj w okolicy słynnych grzybków skalnych, lekko już zniesmaczony widokiem, musiałem wypić ½ flaszki wina, co przy temperaturze +33 stopnie dziaaała, oj, działaaa 😄.
Widać to słońce, uff
Słynne formy w Dolinie Dervent
Pobliska fajnie podcięta górka:
"Dolinka Cycków"... a może czegoś innego 😄:
A można też mieć taką prywatną skałkę i urządzać grilla, piwko Efes schłodzone w skale wulkanicznej, żyć nie umierać :
A w karawanseraju mnie nadziali:
Takie to były klimaty 😎.