sobota, 20 sierpnia 2016

Beskid Żywiecki, Makowski i Wyspowy rodzinnie


Beskid Żywiecki, Makowski i Wyspowy


2016, sierpień



Kilka migawek z rodzinnych wakacji w Beskidach.

Widok z drogi 946 w stronę Pasma Pewelskiego

Mieszkaliśmy w przyjaznym hoteliku "Klaudia" w Juszczynie - jedzenie wybitne, atmosfera familijna, basen...

Moja ekipa w Suchej Beskidzkiej

"Mały Wawel" w Suchej Beskidzkiej
Maków Podhalański ze szlaku na Bryndzówkę /697/

Chmury odchodzą w stronę Babiej Góry

A po deszczu wylazł dyląż grabarz:

Miał z 10 cm długości!

Namówiłem też rodzinę na wejście na Luboń Wielki Percią Borkowskiego



Oczywiście w najbardziej trudnym momencie (przejście przez skalny próg) użądliła mnie osa w kolano! (mam nadzieję, ze zdechła od tego!)



Widok w stronę Szczebla
i w dolinę

Zasłonak fioletowy

I już po zejściu, wszyscy przeżyli:
 Więc się cieszę w Rabce na promenadzie :


Inny wypad: tu wodospad na Mosornym po opadach pięknie się prezentował, nie widziałem go dotąd tak obfitego:
Nowa wieża widokowa na Surzynówce /816/ w Pasmie Jałowieckim (niestety płatna):

widok z niej w stronę Pasma Policy

 i Babiej Góry


w pobliżu znajduje się również wesoła zagroda, do której można wchodzić (na własną odpowiedzialność)


Inna wycieczka zaprowadziła nas na Kudłacze i stąd dalej na Lubomir /904/, po drodze widoczek: Grodzisko:

Na szczycie zaobserwowaliśmy pazia królowej


Wycieczka na Markowe Szczawiny przerodziła się w wycieczkę na przełęcz Brona /1408/
A ta z kolei w wycieczkę na Małą Babią /1517/


Trasa zjazdowa Mosorny Groń

Ludziki na szczycie Babiej, chociaż superwidoczności raczej nie mieli:



Na kolejny tydzień przerzuciliśmy się do Limanowej. Po drodze "podziwialiśmy" (ponieważ była to niedziela) ogromne ilości aut na przełęczy Krowiarki, ogromne ilości aut przy zamku w Niedzicy, ogromne ilości aut na szosie do Krościenka-Szczawnicy i korek dalej do Jaworek.
A my skromnie ominęliśmy te "atrakcje" i mieliśmy inne, znacznie przyjemniejsze.









Mieszkaliśmy w hotelu Limanova, full vypas.  Hotel nówka sztuka całkowita przebudowa starszego obiektu, z mojego po linii zawodowej punktu widzenia zrobiony z dużym smakiem i widać, że ktoś to po prostu przysiadł fałdów i zaprojektował.
W Limanowej jest jeden z najpiękniej położonych pierwszowojennych cmentarzy - na szczycie Jabłoniec /624/ o numerze 368.

Widok w stronę Miejskiej Góry i Sałaszy


Na Sałasze /861 i 906/ i Miejską (w terenie nazywaną "Chłopską") Górę odbyliśmy kolejnego dnia, chyba w najbardziej upalny dzień. Widok na Tatry

I w stronę Łopienia

Zabawne tabliczki przy podejściu na Łysą Górę
I oszałamiające panoramy z Miejskiej (Chłopskiej) Góry/716/




Korzystając z dalszego ciągu pogody pojechaliśmy na przełęcz Chyszówki - widoczek na Mogielicę

lecz my udaliśmy się w przeciwną stronę na masyw Łopienia, wchodząc na szczyt główny i Środkowy /961 i 949/
W jednej linii stok Ćwilina, Luboń Wielki i Babia Góra, cudny widok

Przełęcz Gruszowiec i Lubogoszcz

Ćwilin i Śnieżnica
i jakiś głupek wiejski


Trzy dziurki w nosie, skończyło się.

W mojej opinii Beskid Wyspowy jest w pierwszej beskidzkiej trójce lub dwójce, ze względu na genialną widokowość - tu, nawet będąc w dolinie, nie widzimy tyko ograniczających ją stoków, ale szczyty, grzbiety, przełęcze wynurzające się tam i siam. Oczywiście na szczytach to wrażenie się pogłębia a wzrok sięga jeszcze dalej - np z Miejskiej Góry nad Limanową widziałem Beskid Niski, Sądecki, Gorce, Żywiecki z Babcią, Makowski .
Tyle fajowskich wakacji, wszyscy zadowoleni...i o to chodziło.